Drugi z przedstawionych wariantów jest prawidłowy, czyli woda ma płynąć tylko w jednym kierunku (jedna pętla obejmująca po kolei wszystkie ujęcia wody, a za ostatnim ujęciem woda wraca do zasobnika). Jeszcze lepiej byłoby rozdzielić piętra na 2 obwody i podłączyć prawidłowo tak żeby woda mogła płynąć tylko od zasobnika przez wszystkie ujęcia i powrócić do zasobnika. 

Nie tutaj zawór zwrotny bo na parterze po odkręceniu ciepłej wody bardzo długo nie będziesz jej miał o odpowiedniej temperaturze.

Zawór zwrotny na powrocie z parteru przed miejscem zejścia wody powrotnej z piętra.Woda jest z wodociągu. Ciśnienie duże, ok. 3,5 - 4 bary.

Zbiornik cwu 300 litrów.

Rury PP 25 mm.zawory odcinających na poszczególnych obiegach pewnie nie masz? Ciekawy przypadek. generalnie nawet pomijając na chwilę problem, to po minucie, dwóch max falowanie temperatury powinno ustać.

Poza kuciem i kombinowaniem w kotłowni, ale tam rurki cyrkulacji masz zapewne DN16, więc raczej odpada, jedyne rozwiązanie które się nasuwa to wgrzanie zaworów zwrotnych na obu nitkach cyrkulacji przed pompą. Tak na szybko. Zapytam głupio tylko - nie zostawiałeś gdzieś zapasu wody zimnej z ciepłą na przyszłość? miałem jeden raz taki przypadek.

Pompa cyrkulacyjna, następnie zawór zwrotny i powrót do zbiornika awaria wodociągu co robić.

Próba poboru wody z kranu w łazience na parterze bez włączonej cyrkulacji:

Po dłuższej chwili jest ciepła, niewyczuwalne wahania temperatury.

Po włączeniu cyrkulacji:

leci ciepła, wyraźne wahania temperatury.

Napisałem, że u siebie mam podzielone ponieważ mam 2 niezależne pętle (każda obejmuje tylko jedno piętro).